Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Data publikacji: 28-07-2016 | Autor: | Stefan Kaczmarek |
Dzisiejsza sieć to miejsce niekontrolowanej nadprodukcji danych i big data. Internauci w ciągu sekundy mogą pobrać ponad 800 aplikacji, przeprowadzić 1885 rozmów na Skypie, wrzucić 2 760 zdjęć na Instagrama czy zamieścić 10 205 tweetów. – W ciągu sekundy globalna sieć powiększa się o około 30 GB danych. Mniej więcej tyle „ważył” cały internet 20 lat temu. To pokazuje szalone tempo, w jakim rozwijają się dzisiaj duże zbiory danych. W ciągu kwadransa internet rozrasta się średnio o 20 biliardów bitów danych. Równowartością tej liczby mogłyby być wszystkie dzieła składające się na kanon literatury światowej. Bez cienia przesady można więc określić nasze czasy mianem epoki danych czy cyfrowego potopu – mówi Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies.
Nadprodukcji danych towarzyszy zwiększanie szybkości transferu danych. Według raportu Akamai Technologies pt. „Global Average Connection Speeds and Global Broadband Connectivity” prędkość przesyłania danych w sieci, w II kwartale 2015 r. wzrosła globalnie o 3,5% do poziomu 5,1 Mb/s. Na 144 badane państwa aż w 110 krajach odnotowano zwiększenie przepustowości łączy. W polskim internecie średnia prędkość wynosi 7,6 Mb/s.
W perspektywie najbliższych 3 lat dominującym trendem technologicznym ICT będzie korzystanie z chmur obliczeniowych w połączeniu z platformami i aplikacjami mobilnymi. Systematycznie będzie też rosła rola Internetu rzeczy (Internet of Things, IoT), analizy olbrzymich zbiorów danych (big data) oraz inżynierii biomedycznej i cyfrowych rozwiązań zdrowotnych. To główne wnioski z raportu „The Changing Landscape of Disruptive Technologies. Innovation Convergence Unlocks New Paradigms”, przygotowanego przez firmę KPMG International. – Polscy konsumenci chętnie korzystają z aplikacji i rozwiązań do przechowywania danych (e-maile, zdjęcia, kalendarz, muzyka itp.) w chmurach obliczeniowych. Niestety, wciąż w bardzo ograniczonym stopniu możliwości chmur obliczeniowych wykorzystują przedsiębiorcy i administracja publiczna – zauważa Jerzy Kalinowski, partner i szef grupy doradczej w sektorze nowych technologii, telekomunikacji i mediów w KPMG w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej.
EKSPLOZJA DANYCH I APLIKACJI
Opracowanie własne na podstawie danych dostawców rozwiązań pamięci masowych.
Wyniki ostatnich badań UKE nie pozostawiają złudzeń – na szybką popularyzację Internetu rzeczy w polskich firmach nie ma co liczyć. Wykorzystanie rozwiązań M2M (machine to machine) w przyszłości deklaruje zaledwie 6% firm. W przedsiębiorstwach zatrudniających 50 i więcej pracowników ten wskaźnik jest wyższy i wynosi 12%. Mimo że o IoT słyszał co czwarty przedstawiciel działającego w Polsce przedsiębiorstwa, to z tego rodzaju rozwiązań obecnie korzysta zaledwie 3% firm. Największym odbiorcą IoT są duże organizacje – do stosowania tej technologii przyznaje się 8% badanych. Natomiast w najmniejszym stopniu z technologii powiązanych z Internetem rzeczy korzystają firmy zatrudniające od 10 do 49 pracowników (zaledwie 2% korzystało z rozwiązań M2M i to w ograniczonym zakresie).
– Internet rzeczy to nadal stosunkowo młode rozwiązanie, z którym rynek dopiero się oswaja. Widać to nawet w dużych firmach, w szczególności w halach produkcyjnych, gdzie mimo zrealizowanych w ostatnich latach inwestycji informatycznych, postępującej automatyzacji produkcji czy robotyzacji, maszyny praktycznie nie komunikują się z oprogramowaniem wspierającym zarządzanie – zauważa Adam Stańczyk, analityk biznesowy w firmie BPSC wdrażającej systemy ERP.
Pełna treść artykułu jest dostępna w papierowym wydaniu pisma.
Transmisje online zapewnia: StreamOnline