Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Data publikacji: 24-10-2011 | Autor: | Marcin Hańczaruk |
Obecnie trudno wyobrazić sobie firmową infrastrukturę informatyczną bez usług katalogowych. Wygodę centralnego zarządzania tożsamością i uprawnieniami oraz korzystania z systemów pojedynczego logowania SSO (ang. single sign-on) już dawno docenili zarówno administratorzy, jak i użytkownicy sieci komputerowych. Co więcej, wiodąca pozycja systemów operacyjnych z rodziny Windows spowodowała dominację związanej z nimi usługi katalogowej Active Directory (w skrócie AD). Rozwiązanie to sprawdza się bowiem zarówno w dużych organizacjach, jak i kilkuosobowych firmach z jednym serwerem typu Windows Small Business czy Foundation.
Problemy zaczynają się, gdy usługa AD przestaje działać poprawnie. Najczęstszym tego powodem są różnego rodzaju problemy sprzętowe, jak np. uszkodzone macierze dyskowe, awaria zasilania czy całkowite uszkodzenie serwera.
Metody ratowania usługi katalogowej zależą w dużej mierze od wykorzystywanego środowiska i – co najważniejsze – od tego, czy regularnie wykonujemy kopie bezpieczeństwa. Najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie z więcej niż jednego kontrolera domeny oraz regularne wykonywanie backupu. Jest to konfiguracja optymalna, która pozwala administratorowi spać spokojnie. Niedziałający serwer z rolą kontrolera domeny lub pojawienie się na ekranie monitora komunikatu Directory Services cannot start („Nie można uruchomić usług katalogowych”) nie oznaczają wtedy informatycznego paraliżu firmy, a jedynie konieczność rozwiązania pewnego problemu.
Artykuł pochodzi z miesięcznika: IT Professional
Pełna treść artykułu jest dostępna w papierowym wydaniu pisma.
Transmisje online zapewnia: StreamOnline