Wirtualizacja jest wygodą, która nie musi wiązać się z kosztownym i długim wdrożeniem. Prosty serwer dla kilku maszyn wirtualnych to wydatek porównywalny z zakupem niedrogiego laptopa. Konfiguracja takiego systemu zajmuje kilka godzin. Oto sprawdzony przepis.

Mając odrobinę doświadczenia i prezentowaną poniżej wiedzę, z budową i konfiguracją kompletnego systemu dla kilku maszyn wirtualnych uporamy się w jeden dzień. W niniejszym artykule opisujemy, jak z łatwodostępnych komponentów zbudować serwer i na co zwrócić uwagę, przygotowując maszynę przeznaczoną do testów bezpieczeństwa lub działającą w roli serwerów poczty, WWW i plików dla małej firmy.

> Określamy zastosowania

Rezygnując z wielu urządzeń fizycznych na rzecz wirtualizacji, zyskujemy elastyczność w przydzielaniu zasobów i wygodę w zarządzaniu firmową infrastrukturą IT. Systemy wirtualne możemy z łatwością przenosić, kopiować, zapisywać i odtwarzać ich stan oraz dowolnie przydzielać im zasoby. Zanim jednak zabierzemy się za uruchomienie własnego serwera, należy zastanowić się nad kilkoma zagadnieniami.

Na początek powinniśmy jak najdokładniej określić zastosowania naszych przyszłych maszyn wirtualnych i ich wymagania sprzętowe. Na tej podstawie można będzie dobrać sprzęt i oprogramowanie oraz skonfigurować system gospodarza oraz systemy gości. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że wstępna konfiguracja oraz szacunki dotyczące wymagań sprzętowych często nie są w stu procentach trafione. Dlatego w pierwszej fazie działania konieczne jest regularne monitorowanie uruchomionego systemu. Dopiero analiza otrzymanych wyników pozwoli ostatecznie określić optymalną konfigurację i maksymalnie wykorzystać zakupiony sprzęt.