Najnowsze procesory Intela zapewniają wiele korzyści, ale mają też swoje wady. Wyjaśniamy, na co warto zwrócić uwagę przy zakupie nowego laptopa, jeśli bierzemy pod uwagę model z najnowszym układem z rodziny Alder Lake.

Intel wprowadza na rynek procesory 12. generacji dla laptopów. To seria Alder Lake, w tym topowe modele H przeznaczone dla entuzjastów. Debiut odbył się na tegorocznych targach CES w Las Vegas, gdzie była idealna okazja do zaprezentowania możliwości nowej generacji CPU. Laptopy z procesorami Alder Lake H to przede wszystkim sprzęt dla najbardziej wymagających użytkowników.

Począwszy od stosunkowo wolnego Core i5-12450H, aż do wysokowydajnego Core i9-12900HK, Intel przedstawił na targach CES 2022 łącznie osiem procesorów mobilnych z serii H, obiecując lepszą wydajność każdego z nich we wszystkich zastosowaniach.

Procesory Alder Lake H są wytwarzane w procesie produkcyjnym nazwanym Intel 7 (to rebranding wcześniejszej nazwy – 10 nm Enhanced SuperFin) i wprowadzają wiele nowych możliwości do klasy mobilnych CPU. Najważniejsze usprawnienie to o 10–15% lepsza wydajność na wat. Modele z serii H z pewnością nie będą tak energooszczędne jak te z serii P czy U (które pojawią się w tegorocznych cienkich i lekkich laptopach), niemniej to właśnie rodzina H jest najbardziej wydajna. Jednocześnie Intel przekonuje, że najnowsze czipy mobilne z rodziny H zapewniają wydajność wyższą o nawet 40%, a to za sprawą hybrydowej konstrukcji, która ma gwarantować szybką edycję wideo oraz szerokie możliwości w zakresie modelowania 3D. jak i w renderingu.

> Nowa architektura i lepsza łączność

Intel rozwinął technologię procesorów, wprowadzając nową architekturę o nazwie Performance Hybrid. Grupuje ona rdzenie w dwie nowe kategorie: rdzenie P i rdzenie E. Zamiast korzystać z wielu rdzeni, które są w dużej mierze identyczne, nowe procesory Intela wykorzystują ich dwa rodzaje – nastawione na wydajność rdzenie P (ang. performance-focused) i zaprojektowane z myślą o efektywności rdzenie E (ang. efficiency-focused).

Rdzenie P zbudowano tak, aby zapewniały maksymalną wydajność przy wyższych częstotliwościach zegara i przetwarzaniu wielowątkowym. Z kolei rdzenie E są jednowątkowe, ale zapewniają wystarczającą wydajność dla większości zadań. W niższym stopniu również obciążają baterię i generują mniej ciepła niż rdzenie P. Nad całością sprawuje kontrolę technologia Intel Thread Director, która kieruje obciążenia robocze na różne rdzenie po to, by równoważyć wymagania dotyczące wydajności, zarządzania temperaturą i żywotnością baterii w laptopie. Intel zapewnia, że układy potrafią świetnie nadawać priorytety poszczególnym rdzeniom i zadaniom, tak aby komputery pracowały wydajnie, ale by można było też liczyć na możliwie długi czas pracy na zasilaniu bateryjnym.

Oprócz tego procesory te zapewniają obsługę wielu nowoczesnych technologii. Mamy tu zatem możliwość współpracy z pamięciami DDR4-3200 i LPDDR4x-4267, jak również nowszymi DDR5-4800 oraz LPDDR5-5200. Kiedy więc zechcemy kupić laptopa z układem Alder Lake, warto od razu pomyśleć o przesiadce na kości DDR5.

Układy 12. generacji obsługują również standard Thunderbolt 4, który zapewnia szybką szczytową przepustowość na poziomie 40 Gb/s dla wielu sprzętów takich jak pamięci masowe czy zewnętrzne monitory. Pojawiła się również możliwość obsługi szybkiego, 10-gigabitowego Ethernetu i dostarczania energii do ładowania dowolnych urządzeń o mocy do 100 W. Domyślnie możemy liczyć również na obsługę sieci Gig+ Wi-Fi 6E, która zapewnia lepszą przepustowość i wydajność. Tutaj warto zauważyć, że na rynku nie ma zbyt wielu routerów Wi-Fi 6E (więcej na ich temat pisaliśmy w „IT Professional” 4/2021, s. 78). Zdecydowanie jednak trzeba powiedzieć, że najnowsze procesory mają architekturę, którą można określić mianem przyszłościowej.

> Dalszy rozwój vPro

Technologia Intel vPro otrzymała aktualizację, która wykracza poza podstawowe standardy modułu TPM (ang. Trusted Platform Module) i obsługi formatu sieciowego, a także narzędzi administracyjnych, które w działach IT są potrzebne do zarządzania urządzeniami pracowników czy studentów. Kiedy użytkownik potrzebuje pomocy, vPro oferuje narzędzia do zdalnego połączenia, które umożliwiają dostęp do urządzenia, diagnozowanie problemów i aktualizowanie oprogramowania.

W przeszłości vPro była pojedynczą opcją, którą albo dołączano do procesora (w przypadku modeli konsumenckich), albo nie było jej wcale. Od tego czasu platforma znacznie ewoluowała. Teraz wykorzystuje również nową wersję Intel Evo Design, która łączy funkcje korporacyjne ze standardami szybkości i krótkiego czasu reakcji Intel Evo. Warto zauważyć, że mamy też do dyspozycji Intel vPro Enterprise for Chrome, która została wprowadzona z myślą o firmach korzystających z systemu operacyjnego Chrome (chromebooki).

Natomiast główne rozszerzenie obejmuje dwie nowe wersje vPro. To vPro Enterprise, zaprojektowana dla firm zatrudniających wielu pracowników i działających na dużą skalę, oraz vPro Essentials, która jest przeznaczona dla małych firm chcących oferować wysokiej jakości łączność i wsparcie swoim zespołom bez dużych potrzeb w zakresie skalowalności.

Jeśli chodzi o same procesory, to Intel oferuje bardzo duży wybór modeli. Poza procesorami z serii H (których jest aż osiem) znajdziemy jeszcze sześć układów z rodziny P (do cienkich i lekkich, ale przede wszystkim wydajnych laptopów) oraz pięć modeli U (do nowoczesnych, cienkich i lekkich laptopów). Układy P wykorzystują 28 W i w trybie Turbo mogą zużywać maksymalnie 64 W, natomiast seria U domyślnie potrzebuje 9 W, a maksymalnie wykorzysta 29 W. Dodajmy, że modele H mają przedział 45–115 W. Pod względem dostępności laptopów sytuacja ma się poprawić jeszcze tej wiosny, ale już teraz znajdziemy w sprzedaży kilka modeli z najnowszymi procesorami.

[...]

Autor jest założycielem firmy doradczo-technologicznej. Pełnił funkcję redaktora naczelnego w magazynach i serwisach informacyjnych z branży ICT. Dziennikarz z ponad 13-letnim doświadczeniem i autor książek na temat start-upów i przedsiębiorczości.